2024.07.03 - 2024.07.30, 10:00-18:00
wernisaż 03.07.2024, godz. 18.00
wernisaż 03.07.2024, godz. 18.00
NATALIA KRYMSKA
Natalia Krymska:
Mam 26 lat; mieszkam i pracuję w Gdańsku. Jestem absolwentką Sopockich Szkół Fotografii WFH.
Od 2018 zajmuję się fotografią artystyczną i koncertową.
Interesuję się muzyką i szeroko pojętą sztuką.
W moich fotografiach posługuję się symboliką, również religijną, która jest w naszej kulturze dość uniwersalna
i ma na celu podkreślenie, że życie ludzkie bywa drogą krzyżową, która w mojej historii prowadzi do otwartego zakończenia - przedstawiam je ostatnim zdjęciem, które można rozumieć jako początek i koniec jednocześnie. Posługuję się trzema barwami: czernią, czerwienią i bielą.
W sterylnym klimacie zdjęć, w białym ujęciu delikatności pokazuję pewnego rodzaju brutalność, czemu służy użycie kontrastowych kolorów.
Przedstawiając projekt na wystawie chcę skłonić odbiorców do refleksji nad tym, że cierpienie bywa wpisane w życie, natomiast każdy z nas ma możliwość, po przejściu swojej własnej "drogi krzyżowej" dotrzeć do uwolnienia. Zbiór zdjęć ma opowiadać pewną historię, to metaforyczny zapis moich przeżyć.
Mam 26 lat; mieszkam i pracuję w Gdańsku. Jestem absolwentką Sopockich Szkół Fotografii WFH.
Od 2018 zajmuję się fotografią artystyczną i koncertową.
Interesuję się muzyką i szeroko pojętą sztuką.
W moich fotografiach posługuję się symboliką, również religijną, która jest w naszej kulturze dość uniwersalna
i ma na celu podkreślenie, że życie ludzkie bywa drogą krzyżową, która w mojej historii prowadzi do otwartego zakończenia - przedstawiam je ostatnim zdjęciem, które można rozumieć jako początek i koniec jednocześnie. Posługuję się trzema barwami: czernią, czerwienią i bielą.
W sterylnym klimacie zdjęć, w białym ujęciu delikatności pokazuję pewnego rodzaju brutalność, czemu służy użycie kontrastowych kolorów.
Przedstawiając projekt na wystawie chcę skłonić odbiorców do refleksji nad tym, że cierpienie bywa wpisane w życie, natomiast każdy z nas ma możliwość, po przejściu swojej własnej "drogi krzyżowej" dotrzeć do uwolnienia. Zbiór zdjęć ma opowiadać pewną historię, to metaforyczny zapis moich przeżyć.