2024.05.06 - 2024.05.30, 10:00-18:00
wernisaż 06.05.2024, godz. 18.00
wernisaż 06.05.2024, godz. 18.00
EMILIA I KRZYSZTOF DZIKOWSCY. Pejzaż czarno-biały
Wystawa „PEJZAŻ CZARNO BIAŁY” jak nazwa wskazuje, przedstawia prace pozbawione barw.
„Obraz czarno biały jest dla mnie bardziej elastyczny, łatwo się nim bawić, jest bogaty w tonalność i nadaje mistycznego i tajemniczego charakteru ogólnej atmosferze. Uwielbiam fotografię nastrojową, a to medium jest doskonałym wyrazem ducha. Czerń i biel trafiają prosto do duszy, a kolor odwraca uwagę od wnętrza ducha.” Hengki Koentjoro
Pejzaż czarno biały ma za zadanie wprowadzić odbiorcę w sposób postrzegania przyrody z punktu widzenia autorów wystawy. Czasem fotografie są bardziej dosłowną, ale malarską formą przekazania emocji, czasem wycinkiem, fragmentem oczywistej całości, skupiającym się na fakturze i szczegółach.
Zdjęcia zostały wykonane w technice cyfrowej podczas licznych podróży fotografów. Dominującymi tematami wystawy są góry i woda, które oboje kochają uwieczniać, ale nie braknie również krajobrazów dotykających innych tematów bliskich autorom.
Celem skonstruowania takiej właśnie ekspozycji jest chęć podzielenia się emocjami związanymi z obserwacją przyrody, jej piękna i majestatu, ale i nie rzadko ukazania małości człowieka wobec otaczającego go świata.
Krzysztof Dzikowski: Wraz z żoną zajmujemy się fotografią, głównie czarno białą. Jest to szeroko pojęta fotografia podróżnicza i krajobrazowa. Zwiedziliśmy do tej pory już kilkadziesiąt krajów, a część z nich z nastawieniem głównie na zdjęcia.
Oboje zaczynaliśmy jako amatorzy, ale z biegiem czasu sięgnęliśmy po dobrodziejstwo edukacji i zostaliśmy fotografami zawodowymi. Oprócz typowych zdjęć „z ręki”, bawimy się fotografią na długich czasach czy w podczerwieni. Podróżowanie z kolei stało się sposobem na równowagę życiową w dzisiejszym szybkim świecie. Połączyliśmy te rzeczy. Wyjeżdżając zawsze zabieramy ze sobą nasze aparaty. Szukamy kierunków nieoczywistych i jedziemy tam zawsze na własną rękę. Nie uznajemy organizowanych wycieczek czy przewodników, to psuje zabawę i utrudnia wejście głębiej w świat miejscowych. Udało się nam do tej pory między innymi oglądać kraje centralnej Azji, Bałkany czy Islandię (na tej wyspie zresztą zaręczyliśmy się i później wzięliśmy ślub). Na celowniku mamy Syberię czy Grenlandię. Całe szczęście świat jest wielki i kierunków nie zabraknie.
Interesuje nas fotografia czarno biała, ma ona w sobie jakiś rodzaj elegancji, który nas pociąga. Nie bez znaczenia jest fakt, że wielcy mistrzowie których podziwiamy wykonują lub wykonywali ten właśnie rodzaj fotografii. Dzisiejszy świat daje ogromny dostęp do masy zdjęć, Internet pozwala nam zobaczyć kadry dobrych fotografów z całego świata. Nie jest łatwo się w tym nie pogubić i sprawić żeby nasza fotografia została zauważona czy doceniona. Trzeba po prostu robić swoje.
„Obraz czarno biały jest dla mnie bardziej elastyczny, łatwo się nim bawić, jest bogaty w tonalność i nadaje mistycznego i tajemniczego charakteru ogólnej atmosferze. Uwielbiam fotografię nastrojową, a to medium jest doskonałym wyrazem ducha. Czerń i biel trafiają prosto do duszy, a kolor odwraca uwagę od wnętrza ducha.” Hengki Koentjoro
Pejzaż czarno biały ma za zadanie wprowadzić odbiorcę w sposób postrzegania przyrody z punktu widzenia autorów wystawy. Czasem fotografie są bardziej dosłowną, ale malarską formą przekazania emocji, czasem wycinkiem, fragmentem oczywistej całości, skupiającym się na fakturze i szczegółach.
Zdjęcia zostały wykonane w technice cyfrowej podczas licznych podróży fotografów. Dominującymi tematami wystawy są góry i woda, które oboje kochają uwieczniać, ale nie braknie również krajobrazów dotykających innych tematów bliskich autorom.
Celem skonstruowania takiej właśnie ekspozycji jest chęć podzielenia się emocjami związanymi z obserwacją przyrody, jej piękna i majestatu, ale i nie rzadko ukazania małości człowieka wobec otaczającego go świata.
Krzysztof Dzikowski: Wraz z żoną zajmujemy się fotografią, głównie czarno białą. Jest to szeroko pojęta fotografia podróżnicza i krajobrazowa. Zwiedziliśmy do tej pory już kilkadziesiąt krajów, a część z nich z nastawieniem głównie na zdjęcia.
Oboje zaczynaliśmy jako amatorzy, ale z biegiem czasu sięgnęliśmy po dobrodziejstwo edukacji i zostaliśmy fotografami zawodowymi. Oprócz typowych zdjęć „z ręki”, bawimy się fotografią na długich czasach czy w podczerwieni. Podróżowanie z kolei stało się sposobem na równowagę życiową w dzisiejszym szybkim świecie. Połączyliśmy te rzeczy. Wyjeżdżając zawsze zabieramy ze sobą nasze aparaty. Szukamy kierunków nieoczywistych i jedziemy tam zawsze na własną rękę. Nie uznajemy organizowanych wycieczek czy przewodników, to psuje zabawę i utrudnia wejście głębiej w świat miejscowych. Udało się nam do tej pory między innymi oglądać kraje centralnej Azji, Bałkany czy Islandię (na tej wyspie zresztą zaręczyliśmy się i później wzięliśmy ślub). Na celowniku mamy Syberię czy Grenlandię. Całe szczęście świat jest wielki i kierunków nie zabraknie.
Interesuje nas fotografia czarno biała, ma ona w sobie jakiś rodzaj elegancji, który nas pociąga. Nie bez znaczenia jest fakt, że wielcy mistrzowie których podziwiamy wykonują lub wykonywali ten właśnie rodzaj fotografii. Dzisiejszy świat daje ogromny dostęp do masy zdjęć, Internet pozwala nam zobaczyć kadry dobrych fotografów z całego świata. Nie jest łatwo się w tym nie pogubić i sprawić żeby nasza fotografia została zauważona czy doceniona. Trzeba po prostu robić swoje.